Wcale nie jakieś wygórowane…
– Brak własnego pokoju w sumie można przeżyć.
Tak samo dzielenie z innymi jakiegoś chujowego komputera (jako jedynego źródła dostępu do internetu) również, choć nawet kiedy miałem tylko dla siebie ten chujowy komp to było mi z tym bardzo ciężko (z racji tego, że był chujowy).
A gdy leciały jakieś teledurnieje w telewizji albo przewspaniały i górnolotny serial Świat według kiepskich to można było sobie z tym poradzić wkładając do ucha takie fajne „choinkowe” zapychacze z jakiejś gumy, a jeśli tego było mało to można było do tego założyć zewnętrzne słuchawki z ustawionym jakimś szumem w tle i… dało się dzięki temu czytać książkę.
– przynajmniej doczekać się spłaty długów za kąt w którym się mieszka, najlepiej do czasu ukończenia liceum/technikum, czy nawet zawodówki
– przynajmniej raz sfajdać się w gacie na widok kobiety… bez stymulacji. Może być, że przy określonej czynności z kobietą
– mieć najlepiej grzechu wartą kobietę do igraszek kiedy się już osiągnęło dojrzałość płciową, która to by odpowiednio zaspokajała.
– dzieci, jako facet, doczekać się wtedy, kiedy „pornole już nie kręcą”, przynajmniej według mnie, bo podobno libido spada gdy zostaje się ojcem… a jakby mi przed tym faktem że nim zostałem nie stawał to chuj by mi zależało.
Oczywiście, według uznania, bo są mężczyźni którzy pierwsi proponują dzieciaczka…
Poza tym: jak baba się uprze, to co zrobić?
– oczywiscie, dobrze by było gdyby JAK JUŻ na tym łez padole urodził się zdrowy dzieciaczek
– udany związek (w sensie: trwały)
– nie chodzić do psychiatry, bo po co? po to żeby chuj nie stawał i być grubym?
…
Z chęcią bym zarobił jako dzieciak na to czego mi brakowało gdybym wiedział, że mogę to zrobić, ale pewnych rzeczy już nie zmienię.
A poza tym: Nie uczyłem się, bo gówno miałem.
Jakbym miał pełno w dupie tak jak inni to nikt by się do mnie nie przypierdalał.
Taka jest prawda, bo ja bym to wszystko docenił, uszanował.
„Było się uczyć” i tego typu bzdety.
Chuja prawda.
Co najwyżej bym został tak zwanym uczonym i to w wieku kiedy by mi już na mało czym zależało.
Fakt – mogłem być bardziej posłuszny, choćby z szacunku dla innych (by nauczyciele się nie martwili, dla rodziców),
no, ale sorry.
Jako rodzic rozpierdalać (nawet nie zarobione) pieniądze na używki typu alkohol i papierosy, a do tego srać na wszystko – pięknie się ułożyło.
Już raz wspomniałem o zmianie nazwiska…
Życie według mnie
2023-08-05 18:050
10
Chyba Cię gnoju pojebało. Jak już piszesz bez sensu, to rób to krócej. Nie zajmuje się publicznego kibla, żeby sobie popierdzieć, kiedy inni czekają w kolejce, żeby się wysrać. Pierdź w autobusach i tramwajach, jak prawdziwy mężczyzna.
Ta strona jest raczej po to, żeby się wyżalić, a nie wysrać
i ja właśnie to zrobiłem.
Bezedura. Ta strona jest głównie po to, żeby takie biedackie stuleje jak Ty mogły napisać po raz setny wysryw o tym samym. I to właśnie zrobiłeś.
W tym wieku to chuj nie ruchanie, więc mi nie zależy.
BTW. 5 lat temu miałem szanse na takie „ruchanie”.
To było niemal pewne (BTW: szkoda, że tak wyszło).
I też mi tacy jak ty, czyli internauci nie wiadomo jacy pisali mi jeszcze w tym samym roku „Stulej”, „Przegryw” itd.
Po dokonaniu tej czynności pewnie od razu bym był lepszy, prawda?
Doświadczony itd.
Gruby incelu z czerwonym ryjem z resztkami ryżu pomiędzy zębami. Wysryw to jest wysryw, wypierdalaj z mojego internetu z takimi wysrywami. W tzw. międzyczasie poczytaj sobie, co to takiego resentyment. Już ci kiedyś o tym pisałem ale do ciebie nic nie trafia.
Nie jestem incelem.
To tylko Twoje domysły.
Tak samo reszta.
A jak chcesz to sam możesz wypierdalać.