Wszystko mi w życiu wychodzi – studia, prace artystyczne i marzenia. Wszystko mi życiu wychodzi oprócz samego życia.
39
72
50 poprzednich wpisów: Generalnie jest ok. | Cudowny dzień | Dzwony w kościele | Konflikt z babcią | Chwila słabości | Użalające się dziewczyny | Marszczenie freda | Poranne wstawanie | Praca | Gówno? | Święta coraz bliżej | Mam ochotę ryczeć i wyć i krzyczeć, bluzgać na wszystko! | Winter blues | Siedzenia w autobusie | Uderzyłam ojca... | Chujowy katolicyzm | Pierdolony długopis | Chujnia z moczem w roli głównej | Chujnia-choroba | Czy my jesteśmy z Wysp Kanaryjskich? | Pociągi PKP | Chujowe złośliwości babskie | Pseudo podwyżki | Rozmowa kwalifikacyjna | Nasi przegrali!!! :((( | Czy ten związek ma sens? | El Clasico i Xavi Hernandez | Zima jest ok, tylko ludzie... | Olabogazimazła | Chcemy śniegu | Największa chujnia | Kevin sam w domu!!! | Życie bez rodziców jest przejebane | Ludzie, żryjcie śnieg | Nasza zima zła | Żólnierzem być ... | Jebany dziekan | Zimo won | Oj jaki to ja jestem biedny... będę płakał... | Śmiecie na drodze | Stosunek damsko - męski. | Denerwuje mnie brud | Idealizacja kobiet, a potem ból i rozczarowanie | Kolejki w marketach | Jebany pryszcz | Pan LISTONOSZ | Praca z debilami | Pierdolone studia | Piwo szczyny
To idź to seksuologa. Impotencja to nic wstydliwego.
Skądś to znam, towarzyszu bracie. Chociaż w sumie nie wiem już, jakie mam marzenia, a z artyzmem też od czasów licealnych coś się pochędożyło.