Za chwilę zacznie się impreza w klubie. Idzie większość moich kumpli. będzie też tam dziewczyna, która bardzo mi się podoba. Nie idę tam bo słucham metalu i uważam, że tylko idioci chodzą na dyskoteki. Jestem w gruncie rzeczy nie brzydki, mam kulturystyczną (serio) sylwetkę, w sumie nawet jestem przystojny, jestem przed dwudziestką. Niestety z dzieciństwa zostało lekkie skrzywienie kręgosłupa i od czasu kiedy zacząłem chodzić na basen i staram się prosto trzymać plecy tak mnie napierdalają, że trudno wytrzymać. Sprawia to, że bardzo często czuję się niekomfortowo, co wpływa na moje teraźniejsze samopoczucie. Otóż moja chujnia polega na tym, że jestem zgrabnym mówcą, pewnym siebie czasami aroganckim chłopakiem, nawiązanie kontaktu zarówno z laskami jak ziomkami nie zabiera mi dużo czasu. Sprawa odwraca się kiedy na kimś mi zależy. Mam na koncie życiowym 19 podrywów, 1 udany (nawet nie pytajcie jak ten pierdolony związek się skończył). Tak więc zakładając, że na imprezie nie będzie nic prócz używek, alkoholu, bólu pleców, nieudanego podrywu i innych pierdół nie idę na ten melanż i tak na razie kończy się moja historia. Jeśli ktoś uważa, że jestem tzw. pizdą życiową to zgadzam się z nim. Tak więc wierzmy, że życie jest piękne i chcieć to móc, to przecież prawda…
Życie :'(
2015-11-23 18:5037
41
O czym ty pierdolisz?
Nie sraj żarem sraj metalem, pozdro m/
Myślałam że nie idziesz z powodu muzyki, a nie z powodu krzywego kręgosłupa.
Co za czasy,gamoniu,że poziom życiowych pizd stale wzrasta…Zasadnicza służba wojskowa wybiłaby wam,gamonie,pizdowatość ze łbów.Pedalstwo się wśród młodzieży szerzy.Ale mi się zrymowało:) Mówił prezes EURO MEBEL.
Kolego, jestem o rok młodsza, niebrzydka i chętnie się z Tobą spiknę
Co z ciebie za metal, skoro się oglądasz za jakąś prostaczką z dyskoteki? Wolę nie wiedzieć, czego ty właściwie słuchasz ze swoimi „ziomkami”. Za moich czasów nazywało się to pozerstwem. Pieprzysz o podrywach jak typowy gówniarz. Przestań już ze sobą walczyć, bo widzę, że nic z tego, i przywdziej dresik, albo rurki (czy co tam wolisz), udaj się na ten „melanż” i stań się częścią towarzystwa do którego pasujesz.
Jesteś pizdą życiową.
Pierdolisz głupoty. Pierdolisz głupoty. Pierdolisz głupoty. Pierdolisz głupoty. Pierdolisz głupoty. Pierdolisz głupoty.
dobrze prawisz ! zostań w domu i słuchaj slipknota a nie gówna i dziwek na dyskotece
Też słucham metalu i nie chodzę do klubów. Polecam puby, w których dziewczyny coś warte (w wiekszosci przypadków) przychodzą ze swoimi chłopakami. Jestem wolna pozdro
19 podrywow? kurwa ty to liczyles?
Zostań MGTOW
Jedyny metal jakiego słuchasz to Guns’n’Roses, a patałach Slash jest twoim bogiem – dlatego masz problem na poziomie gimbazy. Wstydzę się nawet za tego W. Axl Rose’a, bo skrzeczy jak jebana w dupę kurwa, co nie przystoi potomkowi polskich emigrantów. Na szczęście nasz honor ratują inni potomkowie polskich emigrantów, tacy jak: Steven Tyler, Jon Bon Jovi, Richie Sambora, czy były basista Van Halen – Michał Antoni Sobolewski. Polecam wpisać w google „Notable Polish Emigrants”. Będziecie naprawdę zaskoczeni.
Troche pewnosci siebie i chujnia zniknie jak kamfora. Pozdrawiam.
Od dyskotek się odpierdol metalowcu zajebany. Chodzisz ubrany na czarno i krew ludzką pijesz. Lekarz też już ci nie pomoże kapucynie. Każdy ma prawo kurwa sobie potańczyć w klubie, a skoro ty uważasz, że to idioci to ja ci powiem. Nie ma gorszego idioty od metalowca. Nienawidzę metalu i chuj ci w dupę. Słucham disco i hip-hopu
Jestem super fajny bo słucham metalu, a ten kto chodzi na dyskoteki to frajer i ciota, bo słucha muzyki klubowej. Weź się ogarnij. Niech tego kto wymyślił subkultury piekło pochłonie, bo się ludzie tylko szufladkują na podstawie muzyki.
baby to bydło
Nie jestem psychologiem ale coś z toba nie tak skoro policzyłeś wszystkie 19 podrywów xD
@15 – masz rację. Ja też słucham tylko disco-hopu i polo-hipu. Jesteś zajebisty. Kocham cię.