Szlag mnie trafia! Przesiedzę całe swoje marne życie w domu. Już czuję, że przecieka mi między palcami. Nie robię nic konkretnego, ani satysfakcjonującego, ani wkurzającego. Jestem bezrobotna, wysyłam i składam CV i nikt się nie odzywa Jestem po kilku kursach i co?! Jajco! Nie wyobrażałam sobie tego, że najlepsze lata mojej młodości właśnie tak spędzę. Beznadzieja ;/
45
52
Ja pierdylę… Jakbym prawie czytał własne myśli. W tej konkretnej chwili. Jak bym chciał pójść na jakąś imprezę to nikt mnie nie zaprosi nigdzie a samemu to kicha. Mi też przecieka przez palce.
Pozdrawiam,mam tak samo ;p
Współczuję Ci… ja mam pracę i też chujnia z grzybnią… firma się sypie i sam nie wiem czy nie zostanę zaraz z ręką w nocniku…
Łap pracę jakąkolwiek (telemarketing, hipermarket, sprzedawca) i idź na studia zaoczne. Jak jesteś z pipidówy to jedź do dużego miasta i wynajmij mieszkanie z kimś znajomym najlepiej. Dupkę ciężko ruszyć, ale jak przetrwasz początki to zobaczysz, że będzie lepiej.
Idz na studia, a jak nie to jedź za granicę. A jak nie, to wymyśl pantent na biznes, a jak nie to ogarnij siebie- zacznij chodzić na siłownie, malować się, ładnie czesać- wyślij swoje zdjęcie do agencji modelek, jeżeli masz figurę i ładną twarz; a jak nie masz, to ją wypracuj. A jak nie, to zrób inne kursy, a jak nie to zacznij wiersze pisać, piosenki śpiewać, uczyć się języków, szukaj dupy w mózgu jak ci się nudzi. Jest tyle możliwości, ja nie rozumiem jak można nie wiedzieć, co zrobić z własnym życiem, dziewczyno! Tobie sie kurwa po prostu nie chce, spójrz prawdzie w oczy. Spotkaj się ze znajomymi, popytaj, podnieś swoją samoocenę, zadbaj o siebie, polub siebie! Zdobądź coś w życiu, a nie przesiedzisz jak kura domowa w garach i skarpetach męża.Wcale nie masz marnego życia, tylko brakuje ci wiary w siebie, we własne możliwości, masz kompleksy, które Ciebie ogarniczają. Nie muszę Cię znać, żeby to wiedzieć, tak po prostu jest. Nawet jezeli jesteś ze swojego wyglądu zadowolona, to kompleks może siedzieć gdzies w Twojej głowie na płaszczyźniee charakteru. To nie wokół jest problem, tylko w Tobie jest problem, czas sie wziąć kurwa w garść i się zdecydować. Wysyłanie CV to gówno, które robi każdy z nas, i wysyłaniem CV nie robisz nic nadzwyczajnego. Usiądź, weź się w garść i zrób coś ze sobą zamiast pierdolić jak to życie ci przecieka przez palce. Przecieka z Twojej winy. Pozdrawiam
Są takie portale, gdzie możesz wstawić swoje ogłoszenie o swojej chęci do pracy. Na pewno jeśli się wykażesz, to osiągniesz wiele. Musisz jednak się bardzo starać, bo nie każdej kobiecie taka praca wychodzi. roksa.pl – tam zamieść swoje ogłoszenie, z pewnością ktoś się odezwie.
Pozdrawiam
Mam to samo. 21 lat na karku, od dwóch siedze w domu, w lecie jeszcze jako tako – roboty sezonowej sie przyłapie, ale przychodzi zima, to strzelić sobie tylko w łeb. Rano nie chce się czasem obudzić bo wiem, że nic konkretnego mnie nie czeka. Nie mam kasy żeby gdzieś pojechać, zorganizować sobie hobby a takowe jeszcze posiadam. Nie mam grosza, żeby wyjść gdzieś z laską i zalać samochód. Nawet zamierzam się z nią rozstać, bo po chuj jej ktoś bez perspektyw? Sam o swoją dupe zadbać nie potrafię, więc o kogoś tym bardziej. Chyba tylko chlać mi zostanie. Trzymaj sie chujowiczko.
Praca pracą, ale jeśli Ci się nudzi, to chętnie popieszczę Twoją cipcię 🙂
Weź się ogarnij, rusz dupę w troki i przestań jęczeć. Co za żenada i to już kolejna. Rzeczywiście beznadzieja. Śrut i chuj!
nie Ty jedna tak masz.
Trzeba się strasznie starać aby mieć pracę. Może wymyśl jakiś nowy nieznany na świecie sposób zarabiania. Żartuję! Szukaj, aż znajdziesz.
jak jesteś brzydka, to zrób sobie operacje plastyczną. Oczywiście musisz wiedzie, co i jak 😉 Jak jesteś blada, to idź na solkę i koniecznie zajmij się jakimś sportem: fitness lub bieganie. Pamiętaj, że w zdrowym ciele jest zdrowy duch. No i oczywiście zacznij się ładnie i szykownie ubierać, co nie oznacza drogich ciuchów. Teraz podaje numer konta na które wyślesz należność za poradę życiową…lol A na poważnie, to weź zewrzyj poślady i ogarnij się głupia dupo 🙂
Pozdrawiam
pierdol nic nie rób
Bo niestety trzeba się było uczyć czegoś pożytecznego. A jak nie to zapiredalanko za 1500 albo bezrobocie. Witamy w Polsce.
@8 ja pierdolę, właśnie przeszła mi depresja bezrobotnego, dzięki =)
To może dla odmiany umówisz się z nieznajomym na kawę? Jak by nie było to mała odskocznia od rzeczywistości to jest 🙂
Też tam mam…
rzuć tę chujnię spakuj się wyjedź do znajomych za granicę uważaj tylko żebyś do burdelu nie trafiła…
Mi już przeciekło życie teraz będzie tylko gorzej
mam tak samo…
6lat minęło 😀 i psu w dupę, nic się nie zmieniło.